Archiwum luty 2004


lut 28 2004 Co przed nami ...? nieznane ...
Komentarze: 0

Dzialo sie ostatnio.... rozstalismy sie ... po to zeby do siebie wrocic... Niewiem jak to wygladalo z twojej strony ... ale ja niechcialem zapomniec ... chociaz oswajalem sie z ta mysla ... juz wsumie niemialem nadzieji.... ale Bóg jednak chciał zebysmy spróbowali jeszce raz... Teraz bedzie inaczej ... lepiej? oby ... póki co jest tak jak byc powinno :-) Niebende pisał jak ten tydzien rozstania wygladał ... bo to niema sensu ... kto ma wiedziec to wie ... skupiam sie teraz nad tym co jest teraz i co bedzie w najblizszej przyszlosci... Ciesze sie ze z Tobą  mogę ją planować... :* Dbajmy o Siebie nawzajem ... Szanujmy sie nawzajem a bedzie nam jak nigdy dotąd ... :*:* 
Mysle ze wystarczy jak na pierwsza notke po takim okresie

PS
Liczy sie jakos a nie ilosc ;)

aisha_i_uishyk : :
lut 11 2004 wtorek / sroda ...
Komentarze: 0

Jest noc z wtorku na srode... Wtorku dla mnie wsumie udanego (do tego jeszcze wroce) i Srody ktora jest nieznana, tajemnicza "co przyniesie nowy dzien?..."  teorytycznie wiem czego sie moge po srodzie spodziewac bo jakies plany mam ... ale ile sie wydarzy zeczy o ktorych nawet niemialem pojecia ! co noc sie modle zeby te wydarzenie byly tyko dobre... lecz niestety zeby byly te dobre musza byc i te zle... bledne kolo ...
Jak minoł wtorek ? dobre pytanie bo  i odpowiedz dobra :"minoł dobrze " :D
4,5,4+,3,4 to sa ocenki zarobione przezemnie , ostatnio troszke sie zaczouem uczyc... co chyba procentuje , co pozatym ano to ze juz rano zdazylem mojego misiaczka opieprzyc (jak zwykle ... pseprasam misiu ... :*) ale wpadla na naprawde glupi pomysl a najgorsze est to ze niezdaje sobie sprawy z tego... dla niej to "takie normalne" ehhh ... 30minut pozniej bylem u niej, mielismy troszeczke odsapnac od siebie bo ostatnio codziennie po pare godzin sie widywalismy, ale prawde mowiac w tygodniu widzimy sie bardzo zadko , i prawde mowiac mamy malo czasu dla siebie w tygodniu i prawde powiedziawszy... zeczywiscie powinnas spotykac sie z znajomymi ... powinnas nadrobic znajomosci... ja tego nieodczuwam bo moi najblisci znajomi to 2 chlopaki z ktorymi widze sie codziennie juz od paru lat... ja wsumie niepotrzebuje sie z nikim wiecej widywac, a mimo wszystko jezdze jak popierdolony do osob zeby pielegnowac ta wiez... bo im sie dupska niechce ruszyc z domu, wiem ze to wygodnie jak ktos do Ciebie przyjezdza ale i znajomy powinien tesz poczuc cos takiego ze "wypadalo by jechac do niego/jej " niemam racji huh? No i tak wlasnie przestalem do nich jezdzic i co ? poobrazal sie albo pozapominali ... no jebnieci ! takie znajomosci sa jak lisc na wietrze łatwo przepadaja... dobra znowu zagalapowalem w rozysleniach ;) wracajac do WTORKU
mialem dobry humor, nawet bardzo :D co sie wysmialem to swoje... przesadzilem z jedna sprawa... :/ to juz moja glupota. 'le caly dzien czulem sie tak dziwnie... pozniej mnie lep zaczal bolec... bolal pozniej w domku... wrocilem zjadlem cos i juz na polko ... tam tesz bolała... i wogule czulem sie osowiały... woriclem do domku chcialem sie wykomcicac i do luzeczka... ale tatus mnie ubieg :] no to ja sobie przed telewizorek , MTV i teledyski bo akurat leciał hip-hop ... i niemam pojecia czemu , moze teledyski byly nudne ?? obejrzałem 2 (tak miedzy nami straszna kicha... co oni z ta polska scena robia ... robia jedna wielka kupe) i mi sie oczy zamknely a pamietam byla moze 20:15 ?? i nagle stary przychodzi i mowi zebym sie polozyl , ja ide zaspany do pokoju wylanczam kompa i patrze 20:40 ... mysle se groobo ! po czym ruchem prostopadłym do łozka padam na nie i spie do 23 !! na takie spanie najczesciej mnie bierze przed jakimi chorobskami ... dlatego sie boje zebym wyzdrowiał do soboty !! pozniej sie wykompcialem zeby sie troszke ogrzac bo mi bylo zimno no i umyty , dalej troszke osowiały ... pisze ta notke a jak ja tylko skoncze ide spac bo jutro na "rano" 10:15 po szkole idziemy z Mazim cos obejrzec ... :p
A teraz ciekawostka :
Jestem Zakochany, Jestem szczesliwy, Jestem upierdliwy, jestem dziwny, stem szalony :D:D ... dobra koniec kiedys o tym jeszcze napisze (najwazniejsze jest to pierwsze i za to dziekuje Ci Aisho :*:*:*:*:*:*)

                                               ...:::K:O:C:H:A:M:::...         ...:::A:I:S:H:E:::...

aisha_i_uishyk : :
lut 06 2004 2 miesiace
Komentarze: 1

            2 miesiace... mowia ze to malo, ale jednak dla mnie to bardzo duzo, 2 miesiace szczescia, miłosci, radości... ten czas minol jak 2 dni... za szybko, a jednak jest tyle wspomnien... 2mc minely rowno w srode 2.02.04... Ten dzien byl wspaniały. Zaczoł sie niezaciekawie bo sie bauem ze sie minelismy o ustalonej porze... ale cierpliwi zostana nagrodzeni , poczekauem chwilke i wkoncu się zjawił moj misiaczek. Poszlismy najpier na male zakupy do Carefura, kupiła taki fajny staniczek ;] i wogule pochodzilismy po butikach, kupilsmy sobie po pizzy :) jak swietowac to swietowac. Poszlismy do mnie, znof byla moja siostra :D my to mamy do niej szczescie... zawsze jak sie urywamy to ona est w domq. Był to dzien niespodzianek... dalem mojemu miskowi cos bardzo cennego... moze mala ma to wartosc w sensie materianym (tzn w Pln-ach) ale to był prezent z sercem. 2 tygodnie go "stwarzałem"... tak jej się spodobau ze sie bidulka poplakala ze szczescia :* Prezent w ktory wlozylem mase pracy, serca, i swoich "umiejętności" przylozylem się maxymalnie... warto było. Jak uzna moja kochana za stosowne to o nim cos wspomni ;] zalozenie jest takie ze ten prezent był robiony dla niej ... to jest teraz jej wlasnosc mozesz sobie skarbie zrobic co z nim zechcesz :*:*:* zjedlismy pizze i przyszedł czas na deser ;) mozna powiedziec ze na 3bita :D ;] wspaniale spedzony dzien naprawde ... kocham Cie misiaczku

PS
Już niewiem jak Ci słodzic misiaczku... chce byc oryginalny i sie niepowtarzac ;)
o mam !
Moja ty kraino pełna przygod i opowiesci o malym chlopcu ktory szukał skarbu :D 



aisha_i_uishyk : :
lut 02 2004 NiO I Po FeRiAcH.... :(((
Komentarze: 0

Ferie się skończyły.... moje najlepsze ferie... szkoda :( Ale cieszę się ,że spędziałam choć ich część z moim Uiszykiem ;-* To były chyba jedne z naszych najlepszych dni... przynajmniej dla mnie... spacerki po uliczkach zasypanych ślicznym ,białym śniegiem... spotkania wieczorkiem...mmm... wspólny wypad do kina... i wreszcie moje ukochane nartki!!! Oczywiście niebardziej ukochane od Ciebie Uishyku... ;-* Hihihi ;) Czego chcieć więcej... Dla mnie to jest aż za idealne... Po prostu mam kogoś o kim zawsze marzyłam... ideał faceta... to jest najcudowniejsze uczucie... móc tęsknić za taką osobą, móc się do niego przytulić... pocałować... móc poczuć jego ciepło,dotyk jego rąk być  przy nim...  Niewiem co nas wczoraj misiaczku opętało... rany jak sobie przypomnę... To było trochę dziwne, ale jakie przyjemne... zachowywalismy się jakbysmy niewidzieli się z miesiąc... to było jak gorączka, jak ogień którego niemożna ugasić... Tylko ty jesteś jedyną osobą, która może ugasić ten żar, który we mnie płonie... Dziekuję Ci za wszystkie chwile, które mogę spędzać z Toba... dziekuje, za to,że jesteś przy mnie... i przepraszam za to jeśli czasem robię coś nie tak... i myślę siankiem, a nie głową... i przepraszam Cię za wszystkie moje głupie pretensje... KOCHAM CIE.... wiem, że o tym wiesz... ;-*

aisha_i_uishyk : :
lut 01 2004 To nie jest normalne...
Komentarze: 0

To niejest normalne... moze to prawdziwa miłosc? a w3esniej to poprostu bylo ogromne zauroczenie...? Ale wiem ze jestem przeszcześliwym 3lowiekiem ... wpaduem po ushy !! 'le dobrze mi z tym !! Dzisiaj spedzilem caly dzien z Nią... Od rana do wie3ora... pojechalismy na narty... Ona uwieblia narty... byłem sh3esliwy dlatego bo ona byla sh3esliwa... dawno tyle radosci mi niesprawialy zjazdy po stoku !! Z nią mi jest :
- idealnie
- jak w niebie
- jak nigdy w życiu
To jest wspaniałe... te wszystkie słowa, te wszystkie 3ny ... te wszystkie razem spedzone chwile... boshe zwariowałem do reshty... z kazdym dniem jest coraz lepiej... ja juz sie 3je jak w niebie a to dopiero 2gi miesiac !! Co stego ze byly sprzeczki... klutnie... zawsze sa... huh? trudno sie mowi, sprze3ki byly sa i beda... oby jak najmniej... Myśle o Tobie kochanie, prawie wshystko robie z mysla o Tobie... ale po co?? dlaczego?? ... ja wiem... warto nawet dla jednego twojego spojrzenia... dla jednego dotyku ... cieplego slowa... Zrobie wszystko zebys byla szczesliwa... moze robie glupio... moze bende tego zalowa... NIE ... NIGDY NIEBENDE TEGO ZALOWAL !! zyje sie raz i niebende jak ten przydupas z 18L zalowal... nawet jak sie stanie (tfu tfu ) cos zlego NIEBENDE TEGO ZALOWAL ANI SIE WYPIERAL ZE CIE KOCHAM!!!!!  to jest piekne... za3nam tesknic za Toba w momencie kiedy wsiadash do autobusu... kiedy zamykash drzwi jak wychodze... ehhh :*
Dziękuję Ci za to że jesteś
Dziękuje Ci za twoja szczerosc
Dziekuję Ci za to 3m mnie obdarzasz
Dziękuję Ci za oparcie
Dziekuę Ci za wshystko...
Kocham Cie tak strasznie ze niedowiary !!!! ...  


Jak wroocilismy poszedlem do Pawła wyjasnic cala ta intyge okazało sie ze to wshystko to jedna wielka pomylka i smiechawa... Zostuem na imprezke ... bylo zajebiscie ... Sami najstarsi przyjaciele : Pawełek Mazur Marcin Justyna Edyta ... oni sa wspaniali ... ich tesh kocham, jest wiele rodzajow milosci to jest ta braterska... a jak robilismy sobie zdjecia w najdziwnieshych pozycjach ;] tak chcialem zebys tam byla... chcialem tak bardzo Cie przytulic ... ehhh :*:*

Jestem najsh3esliwszym facetem pod suońcem... beeeeeeezkitoo : Mam kochajaca rodzine, kochajaca dziewczyne, najwspanialshych przyjaciol... spelniam swoje marzenia... pomgam spelniac innym... 3go wiecej do szczescia?? NIC

jeszcze raz KOCHAM CIE moim serduszkiem ktore rospaliłas do czerwonosci... ktorym Cie ogrzewam :*:*:*:*:*

aisha_i_uishyk : :