Moja milosc wzrasta... do niepojetych rozmiarow...

Jade do Pragi... to tylko 3dni, a wydaje sie ze cala wiecznosc. Po wyjezdzie do Bedzieszyna niewiem co tam sie stalo, cos w srodku mnie otworzylo jakby jeszcze jedna szczelnie zamknieta komnate z ktorej wylało sie cieplo swiatlo i miłosc. Jestes dla mnie tak wazna ze moje zycie bez Ciebie by niemoglo istniec... Marze, caly czas marze zawieszony jakby w chmurach, dawniej marzylem... o Tobie teraz tesz marze o zyciu z Toba o wspolnej przyszlosci... kurde a jestesmy ze soba dopiero? czy az 5 miesiecy... teraz jak mam wyjechac to tak cholernie tesknie, za twoim glosem, za twoim smiechem, za twoim dotykiem, za TOBA !!!! misiaku kocham Cie... badzio...moćno... chcialbym zebys pojechala ze mna... marze o tym ... mysle juz o piatku kiedy sie w koncu zobaczymy... ja niewiem czy to dobrze ze niemozemy bez siebie dnia wytrzymac... ale to swiadczy tylko o jednym... o wielkiej odwzajemnionej milosci... uczuciu najwspanialszym na swiecie... :*:*:*:*:* krótko... ale niewiem co pisac... chcialbym opisac co do Ciebie czuje tak zeby ktos mogl to przeczytac i zrozumiec... ale sie nieda... Kocham Cie najmocniej na swiecie... nikt mocniej odemnie nie kocha :p do zobaczenie skarbie, do przytulenia misku... :*:*:*:*

    ...:::K:::... *** ...:::O:::...***...:::C:::...***...:::A:::...***...:::M:::...***...:::C:::...***...:::I:::...***...:::Ę:::...***
                                                                                                                                                               ...Twoj misiek